Po tytule tego artykułu domyślasz się zapewne, że będę mówił o funduszach inwestycyjnych. Tak, o tym też będzie. Jednak najpierw chcę Ci powiedzieć co tak na prawdę jest ważne, jeżeli chcesz, aby pieniądze pracowały na Ciebie.
Pierwsze to wiara. Wiara w to, że uda Ci się osiągnąć finansową niezależność. Że kiedyś będziesz mógł rzucić niepasjonującą pracę i poświęcić się swojej rodzinie oraz ulubionemu hobby. Że nie będziesz miał już nigdy problemów finansowych, że zostaniesz rentierem.
Drugie to motywacja. Czy na pewno chcesz zostać rentierem? Dlaczego tego pragniesz? Wymień co najmiej trzy powody, dla których chcesz osiągnąć finansową niezależność i… spisz je na kartce papieru. Noś tę kartkę zawsze przy sobie, powieś sobie nad biurkiem. Zrób wszystko, aby powody te wyryły się w Twojej podświadomości. Dzieki temu zawsze będziesz na dobrej drodze do osiągnięcia swojego wymarzonego celu.
Trzecie to działanie. Przynoszę Ci tutaj gotowe rozwiązanie, choć być może intuicja podpowie Ci inną drogę. Dla mnie (i podejrzewam, że dla Ciebie również) najprostszą i najskuteczniejszą drogą do osiągnięcia finansowej niezależności będzie inwestycja w fundusze. Przejdźmy więc do sedna..
Nie musisz mieć oszczędności
Aby zacząć przygodę z funduszami inwestycyjnymi nie musisz mieć żadnych oszczędności. Niektóre fundusze możesz kupić już za 50 lub 100zł i możesz tego dokonać bezpłatnie posiadając konto w mBanku. Dodatkowo możesz dokupywać jednostki funduszy i w ten sposób budować swoje aktywa.
Fundusze przynoszą kilkudziesięcio- a nawet kilkusetprocentowe zyski w ciągu roku lub dwóch. Jeżeli w tym roku zainwestujesz 1000zł, za rok możesz mieć od 1150 do nawet 2000zł i to bez przysłowiowego kiwnięcia palcem. Jeżeli dodatkowo co miesiąc do tej sumy będziesz dokładał 50 lub 100zł swoich oszczędności… sprawdź ile zyskasz, korzystając z kalkulatora stworzonego przez mBank.
Pewien amerykański listonosz zarobił dzięki funduszom milion dolarów. W jaki sposób? Przez 47 lat swojego życia odkładał w funduszu inwestycyjnym jednego dolara dziennie. Ty też tak możesz!
Polskie fundusze inwestycyjne przynoszą duże zyski swoim inwestorom i (na razie) nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Do wyboru mamy cztery rodzaje funduszy: akcji, hybrydowe, obligacji oraz rynku pieniężnego. Kolejność w jakiej je wymieniłem nie jest przypadkowa. Uszeregowałem je bowiem według malejącego ryzyka, ale również malejących zysków.
Fundusze akcji są najbardziej ryzykowne przy inwestycjach krótkoterminowych, ale najbardziej zyskowe przy inwestycji rzędu 5-10 lat.
Fundusze obligacji oraz rynku pieniężnego są najmniej ryzykowne, ale ich spodziewana stopa zwrotu, nawet w długim okresie czasu, jest mała – rzędu lokaty bankowej.
Fundusze hybrydowe natomiast są połączeniem zyskowności funduszy akcyjnych oraz bezpieczeństwa funduszy rynku pieniężnego. Są bardziej ryzykowne niż fundusze obligacji, ale i mniej zyskowne niż fundusze akcyjne.
Na pierwszy rzut oka wydaje się to proste. Jednak w samym SuperMarkecie mBanku jest dostępnych 85 funduszy należących do 12 Towarzystw FI. Jak więc inwestować, aby uzyskać ponadprzeciętne wyniki?
Rozwiązaniem może być szkolenie odbywające się w tym roku, w największych miastach w Polsce, pt. "Jak Inwestować?" Dowiesz się z niego między innymi:
* Czy można osiągnąć 100% zysku w ciągu roku
* Czy fundusz o najwyższych zyskach to rzeczywiście najlepszy fundusz
* Jak zbudować kapitał, który pozwoli Ci zostać rentierem
* Jak zainwestować, by za kilka lat mieć na koncie milion złotych
Autorzy szolenia zapewniają ponadto, że nauczą Ciebie (i mnie) wybierać odpowiedni fundusz oraz unikać podatku od przyrostu kapitału. Dają na wszystko 150% gwarancję satysfakcji (zwracają 150% wpłaconej kwoty). Sam zresztą zobacz szczegóły na stronie www.jakinwestowac.pl
Do zobaczenia na szkoleniu!
PS. Jeżeli Twoja intuicja podpowiada Ci inną drogę do finansowej niezależności… sprawdź czy ma ona uzasadnienie ekonomiczne. Zapoznaj się z publikacjami eksperta w dziedzinie finansów osobistych p. Tomasza Bara: Praktyczne porady finansowe oraz Inwestowanie pieniędzy w praktyce.
Łukasz Jarzembowski