Z wad wymowy nie wyrastamy, to nie para butów

 
Na szczęście do gabinetów logopedycznych trafia coraz więcej świadomych rodziców, którzy doskonale wiedzą, iż poprawne czytanie i pisanie jest zależne od właściwej realizacji każdej głoski. Jeżeli do 6 roku życia wada wymowy nie zostanie zredukowana, może stać  się dla dziecka dużym stresem prowadzącym  niekiedy do logofobii. Jakość artykulacji  może mieć wpływ na funkcjonowanie dziecka w grupie rówieśniczej. My, dorośli również często  wyrabiamy sobie zdanie o kimś, opierając się na pierwszym wrażeniu, na wyglądzie, sposobie mówienia.
 
Z wielka przyjemnością zauważam, iż rodzice chętnie wymieniają uwagi na temat rozwoju swoich dzieci; mówią głośno o sukcesach, a także szukają odpowiedzi na nękające ich pytania: dlaczego Staś nie mówi głoski  „r”? Czy przyszedł już odpowiedni czas? Czy to jest norma językowa czy nie? Dlaczego Krysia wsuwa język między zęby, gdy wymawia głoskę „s”? Czy jest to powód do obaw?
 
Cieszę się, gdy mogę porozmawiać, doradzić lub pomóc pytającym rodzicom. Większa świadomość społeczna jest dla każdego praktykującego logopedy wielką radością .
Z wad wymowy nie wyrastamy, to nie para butów. Nieusunięte nieprawidłowości językowe  wpływają na całe życie człowieka. Nie tylko na małego siedmioletniego Jasia, ale również na 27 letniego Jana.

Dostrzeganie odchyleń od normy możliwe jest tylko wtedy, gdy mamy punkt odniesienia, to znaczy wiedzę o prawidłowym rozwoju mowy. Należy mocno podkreślić, iż nie wszystko ,co odbiega od normy fonetycznej jest wadą wymowy. O dziecku , które ma cztery lata i wymawia lyba  zamiast ryba, nie powiemy, że mówi wadliwie, mimo że ta artykulacja odbiega od normy fonetycznej ogólnie przyjętej w  języku polskim,  jest bowiem typowa dla danego okresu rozwojowego.

Kontakt z logopedą, który przeprowadzi badanie logopedyczne, pozwoli Państwu  na  jednoznaczną ocenę poziomu artykulacji waszej pociechy.

Aleksandra Reysner
Fraszki-Igraszki