Każdy wie, że pierwszym człowiekiem, który stanął na Księżycu, był Neil Armstrong, ale już nie każdy wie, że misja ta nie byłaby możliwa, gdyby nie Margaret Hamilton, która wraz ze swoim zespołem w NASA stworzyła program nawigacyjny Apollo 11. Kilka dni temu została za to odznaczona Medalem Wolności. W historii silnych kobiet zresztą nie brakuje – od Joanny d’Arc, przez Marię Skłodowską-Curie, do Margaret Thatcher, nie mówiąc już o wszystkich zwykłych bohaterkach dnia codziennego.
A czy Ty czujesz się silną kobietą?
Wszystko mieści się w głowie. W połowie pełna szklanka z wodą i w połowie pusta. Spełnione marzenia i te nie spełnione, myśli o skończonych okruszkach na stole i nieskończonym wszechświecie. Jeśli coś w głowie się nie mieści, to znaczy, że 1) nie pasuje do żadnej szufladki w naszej głowie (czyt. lepiej, żeby w ogóle tego nie było, jak natrętnej muchy, która powraca mimo odganiania), 2) zmieści się w inny sposób, tak jak choćby cały dom – na głowie.
Dlatego to w głowie – a nie w mięśniach – mieści się też siła. Jeśli znajdzie się tam miejsce na świadomość tego, że kobieta nie musi być słabsza niż mężczyzna, to faktycznie nie musi. Nawet fizycznie, o czym w ostatnich latach mówi się częściej i więcej. Jak dodaje Monika z portalu Samoobronadlakobiet.edu.pl: „Coraz więcej kobiet stara się zadbać o swoje bezpieczeństwo – nie tylko uczestniczą w ćwiczeniach organizowanych specjalnie dla pań, ale przede wszystkim noszą w torebkach jedno z akcesoriów do obrony na wypadek zagrożenia”.
Kobieca broń
Ktoś powie, że najefektywniejszą bronią kobiety jest wygląd, ktoś inny, że siła charakteru. Ale w przypadku samoobrony ta perspektywa nieco się zmienia. Owszem, liczy się odporność na stres i zdolność do zachowania zimnej krwi, ale kobiety, które nigdy nie uczestniczyły w zajęciach mogących wyrobić w nich odpowiednie nawyki i odruchy w sytuacji zagrożenia, sięgają najczęściej po gazy pieprzowe i paralizatory. Oba akcesoria są lekkie i łatwe w użyciu – zaleca się przećwiczenie odpowiednich ruchów nawet „na sucho”, najlepiej pod okiem przeszkolonej osoby – a ich wykorzystanie nie jest obwarowane koniecznością posiadania specjalnego pozwolenia.
Coraz popularniejsze stają się też kubotany – niewielkiego rozmiaru akcesoria często przypinane do kluczy w formie breloczka o długości krótszej niż 15 cm. Aby atak kubotanem – wykonanym z plastiku, drewna lub metalu – był skuteczny, należy zadać cios w określone na ciele napastnika (twarz, szyję), co wymaga zbliżenia się do niego. Dlatego właśnie kobiety najczęściej wybierają jednak bronie (takie jak gaz pieprzowy), które zapewniają im możliwość zachowania dystansu w takiej sytuacji.
Pewność siebie sprawia, że nasze ruchy są zdecydowane, co ma kluczowe znaczenie w czasie zagrożenia zdrowia lub życia, zwłaszcza jeżeli mamy w ręku jedno z akcesoriów do samoobrony.