(fem)życie i historie

Moje malowanie

  – Komputerciu! – zawołałam. Dziś malujemy!  Włącz odpowiedni programik i uśmiechnęłam się do niego. Często uśmiechałam się, ni to do siebie ni to do jakiegoś obrazu, do komputera chociażby. Ten mój komputer mógł się zmieniać i często go zmieniałam.…

Ale kura przeżyła (gorzej ze mną)

  Najpierw 3 tygodnie nie miałam w czym chodzić po ulicy, bo wydawało mi się, że przecież to wszystko przyda mi się na wyjeździe, więc nie mogę tego brudzić. Bo musiałabym wyprać, a na pewno bym nie zdążyła. Więc znajomi…