Nawilżamy i chronimy
Włosy półdługie i długie na co dzień przeważnie spinamy lub związujemy w kucyk. Wszystko po to, aby fryzura wyglądała schludnie, a włosy nie przeszkadzały nam w wykonywaniu codziennych czynności. Poza tym jest to o wiele mniej czasochłonne niż ich poranne układanie. Jednak wszelkie akcesoria do stylizacji włosów, takie jak spinki, gumki itp. powodują, że włos jest osłabiony i łatwiej się kruszy. Dlatego istotne jest dbanie o właściwe nawilżenie włosów (suche są bardziej podatne na uszkodzenia) oraz ich ochrona przed szkodliwym działaniem różnych czynników, w tym promieni UV. Nawet jeśli staramy się o prawidłową pielęgnację odpowiednimi kosmetykami, czasem okazuje się, że dodatkowo przyda się nam maseczka na włosy.
Skąd wziąć na to czas?
Utarło się przekonanie, że stosowanie maski do włosów wymaga dużo czasu, ponieważ trzeba ją trzymać na włosach 10 minut lub nawet więcej. Owszem, od czasu do czasu warto zafundować włosom dłużej trwający kompres z maseczką na włosy, jednak nie jest to konieczne za każdym razem. Nawet jeśli nałożymy maskę na taki czas, w jakim aplikujemy zwykłą odżywkę do włosów, to i tak zadziała ona w stopniu zadowalającym.
Nie długość, ale jakość aplikacji
Niestety zdarza się, że kosmetyk ten nakładamy niedbale, pokrywając nim wierzchnią warstwę włosów. Pamiętać należy, że musi on się dostać do każdego włosa, aby w pełni spełnić swoje zadanie. Po nałożeniu kosmetyku dobrze jest sięgnąć po grzebień i przeczesać włosy, aby produkt pokrył je tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Taki sposób aplikacji maseczki na włosy zaleca L’Oreal Paris. Po kilku minutach – dokładnie tylu, ile mamy do dyspozycji – kosmetyk dokładnie spłukujemy.
Nieprzecenione zalety
Dzięki stosowaniu maski nasze włosy będą lepiej odżywione i nawilżone, a co za tym idzie mocniejsze i bardziej odporne na wszelkiego rodzaju uszkodzenia. I co najważniejsze, wcale nie wymaga to wiele czasu.