Miejsce jest wyjątkowe. Przed wojną kamienica projektu Mariana Lalewicza przy Mokotowskiej należała do jednych z najbardziej luksusowych. Dziś takich budynków w Warszawie jest jak na lekarstwo. Nie jest łatwo zdobyć tu mieszkanie. Udało się to pewnej parze, która w pełni wykorzystała potencjał niecodziennej lokalizacji. 

Ten apartament po prostu nie mógł wyglądać inaczej. „Styl francuski z elementami nowoczesnego designu” – tak charakter swojego projektu określa architekt Dawid Przewoźny z pracowni Whitecastle.pl. Taka aranżacja idealnie pasowała do 130-metrowego mieszkania w klasycystycznej kamienicy.

Jednak zanim wizja projektanta mogła się zmaterializować, nie obyło się bez korowodu trudności. Każdą ingerencję w zabytkowe wnętrze należało konsultować z konserwatorem. Ostatecznie, po ponad dwóch latach prac, właściciele wprowadzili się do wnętrza, które z powodzeniem mogłoby powstać w okolicach paryskiego Saint-Germain-des-Prés. 

Po wizycie w apartamencie nie sposób oprzeć się myśli, że jedyne co zawsze jest modne to klasyka. Wnętrze jest bardzo harmonijne, i na pierwszy rzut oka widać, że nic nie zostało pozostawione przypadkowi. Uwagę zwraca konsekwencja z jaką zaprojektowano całość. W oparciu o oryginały opracowano sztukaterie i profile całej domowej stolarki nawiązujące do historycznych wzorów. Kontrapunktem do ścian w chłodnych bielach i szarościach, jest drewniany parkiet ułożony, w przeżywający ostatnio prawdziwy renesans wzór chevron. Głęboki brąz francuskiej jodełki na podłodze to jedyny ciemny akcent kolorystyczny. Inne barwy, pojawiające się na tkaninach czy dodatkach to delikatne, spłowiałe pastele. To celowy zabieg – zdecydowane kolory odciągałyby tylko uwagę od kolekcji współczesnego malarstwa zdobiącej ściany.

W mieszkaniu swoje miejsce znalazły meble w stylu vintage czy oryginalne oświetlenie. Właściciele dzielnie wyszukiwali perełki designu w internecie samodzielnie, chcąc nadać mieszkaniu indywidualny charakter. Natomiast architekt umiejętnie dobrał współczesne elementy wyposażenia, do których należy narożnik Enjoy polskiej marki Nobonobo. Okazało się, że model poprzez swoją lekką i uniwersalną formę idealnie pasuje do salonu pełniącego równocześnie rolę biblioteki. Sporej wielkości mebel pozwala wszystkim domownikom wspólnie oglądać telewizje, relaksować się czy oddawać się ulubionej lekturze. Jest wyjątkowo wygodny dzięki wypełnieniu SoftLayers – połączeniu wysokiej jakości pianki z naturalnym pierzem.

Apartament dopracowany jest w najdrobniejszych szczegółach. Wnętrze bez wątpienia ma luksusowy charakter i trudno odmówić mu przytulności. Niewymuszona elegancja powoduje, że mieszkanie przy Mokotowskiej stało się wygodnym i pięknym azylem.  www.nobonobo.pl