Stało się – babcia zaczęła tracić siły do opiekowania się swoimi ukochanymi wnuczętami. Mama Piotrusia i Zosi stanęła przed poważnym dylematem: w jaki sposób znaleźć dobrą nianię do opieki nad swoimi pociechami? Zaczęła oczywiście od przeglądania dostępnych w Internecie artykułów, które natchnęły ją do przemyśleń. Czy aby na pewno jest tak, że istnieje osoba, którą możemy nazwać „nianią idealną”?
Problem poszukiwania dobrej niani jest bardzo powszechny wśród troskliwych mam. Przecież każda z nich chciałaby, aby jej dziecko znajdowało się pod jak najlepszą, profesjonalną opieką. Fora internetowe uginają się od natłoku „dobrych rad”. Idealna niania powinna być wedle nich: cierpliwa, opiekuńcza, pogodna i pracowita, a na dodatek tryskać entuzjazmem i generować tysiąc pomysłów nowych zabaw na minutę. Powinna również natychmiast po przekroczeniu progu naszego domu zaprzyjaźnić się z dzieckiem. I tutaj właśnie pojawia się pytanie: czy istnieje uniwersalny zestaw cech dobrej niani? Czy może też dobra niania jest na tyle dobra, na ile „pasuje” do naszego dziecka?
Wyobraźmy sobie dziecko, które jest raczej spokojne, lubi bawić się samo, potrafi „wciągnąć się” w jedną czynność na kilka godzin, woli spokój od chaosu. Czy idealna niania dla takiego malca powinna faktycznie być wulkanem energii nieustannie zarzucającym je ogromem nowych pomysłów? Osoba energetyczna może być stymulująca dla jednego dziecka, lecz inne przytłaczać nadmiarem wrażeń i bodźców. Nasz mały introwertyk potrzebuje raczej osoby cierpliwej i spokojnej, takiej, która będzie bez znudzenia towarzyszyć mu w nawet wielogodzinnym malowaniu zwierzątek. Osoby, która rozumie jego potrzeby i nie stara się go zmieniać na siłę. Osoby, która będzie wiedziała, że potrzebuje on więcej czasu, aby zaprzyjaźnić się z innymi dziećmi, czy nawet z nią samą. Weźmy poprawkę, że taki malec raczej nie rzuci się na szyję nowo poznanej niani, więc bądźmy ostrożni z popularną zasadą, że “dziecko idealną nianię pokocha od razu”.
A teraz wyobraźmy sobie wszędobylskiego malucha, który nie usiedzi nawet 5 minut w jednym miejscu. Dla niego skupienie się na danej czynności przez dłuższy czas graniczy z cudem, a jego szalone zabawy słychać na drugim końcu mieszkania. Dziecko takie nie wytrzyma nawet chwili ze spokojną, cichą nianią. Potrzebuje ono “wulkanu” podobnego do siebie – osoby, która będzie w stanie za nim nadążyć i zaangażuje je w cały szereg różnorodnych gier i zabaw. Jednak niania takiego urwisa musi mieć także “oczy dookoła głowy” i przewidywać, w jakie tarapaty może się nasz malec wpakować. Nie bez znaczenia jest też kondycja fizyczna i styl bycia niani. Szpilki ubrane na rozmowę kwalifikacyjną nie świadczą jeszcze o niczym, jednakże zwróćmy uwagę, czy sprawia ona wrażenie osoby, która na co dzień wybierze raczej sportowe obuwie i wygodny polar – przydadzą się one podczas długich spacerów z naszą pociechą.
Natomiast jeśli nasze dziecko weszło już w wiek “ja sam”, warto wybrać dla niego nianię, która mu na ową samodzielność nie tylko pozwoli, ale będzie je wspierać i zachęcać. Nie powinno być dla niej kłopotem, że trzeba po raz 3 zmienić ubranko, gdyż malec zalał je rosołkiem (trafianie do buzi wcale nie jest taką łatwą sztuką, jak nam się wydaje), że ubieranie koszuli trwa strasznie długo, bo pomoc w zapinaniu guzików jest bardzo niemile widziana, a lewy bucik ląduje znowu na prawej nodze. To wszystko naturalnie w ramach zdrowego rozsądku oraz zasad bezpieczeństwa i dobra dziecka (gaz pod czajnikiem zdecydowanie powinna zapalać osoba dorosła).
Oczywiście istnieją cechy, które można określić jako podstawowe i uniwersalne dla każdej dobrej niani. Jest to chociażby kluczowa, zresztą w każdej pracy, odpowiedzialność. A przede wszystkim nie możemy zapomnieć o powszechnie znanej i po wielokroć powtarzanej prawdzie: najlepszy pracownik to taki, który lubi swoją pracę i czerpie z niej satysfakcję. Innymi słowy – dobra niania musi po prostu….lubić dzieci!
Mama skończyła umawiać kandydatki i dołączyła do Piotrusia, który właśnie zbudował gigantyczną wieżę z klocków (żeby ją natychmiast popsuć oczywiście). Patrząc na to niebanalne dzieło sztuki, powiedziała do swojego synka z rozczuleniem: “znajdziemy Ci świetną nianię – dokładnie taką, jaka pasuje właśnie do Ciebie”.
Autorami porad dla Kreatywki są psycholożki prowadzące Akademię Psychoedukacji i Samorozwoju APIS w Poznaniu.