Pewnego dnia spotkałam się na pogawędkę z koleżanką, która kiedyś miała u mnie sesje coachingu, zastanawiałyśmy się na tematem czym jest miłość między kobietą, a mężczyzną i dlaczego kobiety poświęcają swoje życie dla szukania miłości mężczyzn. Opowiedziałam jej o moich doświadczeniach z dzieciństwa, które miały istotny wpływ na przyjmowanie i odbieranie miłości oraz o wzorcach nt. miłości przejętych z wczesnego dzieciństwa w relacjach z moimi rodzicami. Widziałam jej zaskoczenie w oczach, gdy to co przeżyłam bardzo pasowało do tego co ona doświadczyła w relacji ze swoimi rodzicami – nazywając to uwarunkowaną miłością. Jeszcze bardziej była zaskoczona gdy zaczęłam mówić o największej miłości mojego życia do mężczyzny, który jest moją bratnią duszą i o moich doświadczeniach w miłości. O tym jednak napiszę trochę później lub innym razem :)) 

 

Teraz chciałabym skupić się na przemyśleniach, które koleżanka wyniosła z naszego spotkanie, właśnie rozmawiałam z nią dziś przez telefon i zapytałam jakie wnioski wyciągnęła z naszej rozmowy, co jej ona dała?. Rozmyślała wiele nt. miłości i gdy praktykowała ciszę przyszły jej następujące przemyślenia. Istnieją trzy poziomy miłości Pierwszy poziom to miłość bezwarunkowa uniwersalna tak ja ją określam do Boga, Wszechświata, Absolutu. Drugi Poziom to miłość do siebie samego – kochanie siebie takim jaki jesteś. Trzeci poziom to miłość do innych ludzi i innych ludzi do nas – dawanie i przyjmowanie miłości.

 

Gdy odcinamy się od Boga, Wszechświata, Absolutu (jakąkolwiek nazwą tę Siłę określisz – właściwą dla ciebie) tak naprawdę odcinamy się od czystej, bezwarunkowej miłości, którą mamy zawsze bez względu na to co robimy i jak się zachowujemy. Naszym podstawowym zadaniem jest zadbać o ten stały bezwarunkowy przepływ miłości i stałą komunikację ze Źródłem miłości. Kolejnym naszym obowiązkiem wobec samych siebie jest kochanie siebie samego, gdyż tylko wtedy gdy kochamy siebie naprawdę bez żadnych warunków i ograniczeń jesteśmy w stanie przyjąć i kochać drugiego człowieka takim jaki jest, czy to jest kobieta, czy też mężczyzna. Tak naprawdę potrafimy wtedy być miłością i w naturalny sposób ją dawać. Dopiero gdy nasze relacje ze Źródłem Miłości i samym sobą są uzdrowione, harmonijne i pielęgnowane, gdy możemy powiedzieć tak; kocham siebie takim jaki jestem i czuję miłość bezwarunkową Wszechświata, która zawsze jest do mojej dyspozycji – wtedy możemy przyjąć miłość innych ludzi i dawać im to co sami mamy. Nie możesz dać komuś coś czego sam nie masz, tak naprawdę nie możesz dać miłości i radości komuś jeśli sam jej nie masz, bez względu na to co dzieje się z w twoim życiu teraz. "Z pustego dzbana nie nalejesz wody, trzeba go najpierw napełnić wodą". Daj miłość sam sobie, a inni ludzie też ją poczują. Będzie to fundamentem do stworzenia zdrowych i pełnych miłości relacji z innymi ludźmi. Moja koleżanka zastanawiała się także dlaczego inna jest miłość romantyczna kobiety do mężczyzny, w porównaniu do miłości do innych ludzi? Po przemyśleniach doszła do wniosku, że z miłości tej tworzy się nowe życie. "Miłość ludzi zwykłych tworzy miłość w postaci człowieka – innej istoty – dzieci – w kontekście duchowym". Inny jest aspekt fizyczny wyboru partnera lub partnerki. Kobiecie zależy na tym by mieć u swego boku mężczyznę, który zadba o rodzinę i zapewni bezpieczeństwo, jemu natomiast, by zapewnić prokreację gatunku, szukając kobiety, która będzie w stanie wydać na świat zdrowe potomstwo.

 

Uświadomiła sobie, że błąd jaki do tej pory popełniała to było nie szukanie miłości w sobie, a u innych, zachowywanie się trochę tak jak "żebrak", który prosi o okruchy pożywienia, którym jest w tym wypadku miłość. Wzorce, przejęte z dzieciństwa odegrały tu znaczącą rolę. Bardzo często w związkach miłości partnerzy zachowują się jakby prowadzili transakcje wymienne; ty mi dasz to i tamto – (utrzymanie, wspaniały dom …) ja ci dam to i tamto – (zadbam o dom, ugotuję i zapewnię wspaniały seks – oby tak było :)). Są to związki dających i oczekujących. A co się stanie, gdy on lub ona przestanie z jakiegoś powodu dawać? Wtedy najczęściej partner przestaje spełniać twoje oczekiwania i zastanawiasz się nad zmianą, szukaniem kogoś kto spełni twoje wymagania i oczekiwania. Najczęściej jednak wg. utrwalonego wzorca trafisz na kogoś kto po jakimś czasie też przestaje spełniać twoje oczekiwania jeśli związek ma model transakcji wymiennej.

 

Często ten model warunkowej miłości pochodzi z czasów dzieciństwa, gdy rodzice mówili dziecku jak zrobisz to i tamto…, to mama-tata będzie ciebie kochał lub tak jak słyszałam ostatnio: "jak będziesz grzeczny to dziadek będzie ciebie kochał, jak nie to dziadek odejdzie" – mówione do małego 3 letniego dziecka lub "jak będziesz grzeczny to mama będzie ciebie kochała". Jak myślisz co spowoduje taka informacja przekazywana dziecku wielokrotnie? Jak myślisz, miłość rodziców do dzieci ma wpływ na to jak one potem potrafią dawać i przyjmować miłość? Dziecko tak naprawdę jest niewinne i nie ma świadomości, że rodzic tak naprawdę kłamie wypowiadając takie zdanie, bo i tak będzie je kochał. Mówi to tylko po to, by wymusić posłuszeństwo na dziecku. Ale czy są inne sposoby by nie warunkować miłości z zachowaniem dziecka? Co dzieje się potem u małego dziecka, najczęściej ma to wpływ na jego poczucie wartości i tego jak o sobie myśli, czy jestem zły ? mama mnie nie kocha, czy jestem dobry? Rodzice i dziadkowie są wzorami i idolami dla dziecka, od których ono oczekuje bezwarunkowego przyjęcia i miłości. To w wieku do 3 – 5 lat kształtuje się poczucie wartości u dziecka lub jego brak i wzorce, które później wniesie w swoje dalsze życie, także jako dorosły człowiek. Przykładem może być rozwód rodziców, gdy dziecko często upatruje siebie jako przyczynę rozpadu związku między rodzicami i rodzi się w nim poczucie winy, że np. tato odszedł bo już go nie kocha… Ale czy to prawda? Kluczem do miłości jest miłość do siebie samego i nie możemy innych ludzi stawiać przed sobą, czyli by inni byli ważniejsi niż my sami, by mieli pierwszeństwo przed naszymi potrzebami Serca. Pamiętając, że absolutną trwałą więzią jest więź z mocą Wszechświata, Bogiem, Absolutem, Źródłem stworzenia. Pozostałe więzi na planie materialnym są nabyte, dziś są jutro może już ich nie być. Czy chcesz pozwolić oddawać swoje życie i przyszłość w ręce innych ludzi, by oni decydowali co możesz osiągnąć, a czego nie. Wszechświat, Bóg chce dla nas szczęścia, wszelkiego dobra. Jeśli cokolwiek co dzieje się w twoim życiu nie jest dobre dla ciebie i innych ludzi to z pewnością nie pochodzi ze Źródła. Przed podjęciem decyzji lub jakimkolwiek wyzwaniem warto zadać sobie pytanie:

 

Czy ta decyzja, którą podejmę teraz lub to rozwiązanie będzie dobre dla mnie i innych ludzi zainteresowanych? Jeśli twoja zdecydowana odpowiedź brzmi tak, zatem zrób to co zamierzasz. Jeśli Nie; wycisz się i pozwól zintegrować się z energią Wszechświata i "usłyszeć" głos twojej intuicji, który jest twoim wewnętrznym głosem. Często zamiast posłuchać w ciszy tego co ma nam do powiedzenia twoja intuicja ludzie uciekają się do zagłuszania tego głosu słuchając muzyki non stop lub oglądając TV, nie dając szans tak naprawdę by usłyszeć siebie. Koleżanka stwierdziła "od czasu gdy skończyłyśmy coaching nie potrzebowałam TV i radia, sama wybieram co chcę zobaczyć lub usłyszeć od czasu do czasu". Może na początku sam fakt ciszy być dla ciebie przerażający, gdyż wtedy mnóstwo myśli kłębi się po twojej głowie, lecz praktykując wyciszenie lub medytacje uspokoisz umysł i znajdziesz większy spokój i harmonię. Da ci to możliwość lepszego podejmowania decyzji w zgodzie z tym czego pragniesz w głębi serca i posłuchania swojej intuicji jak naprawdę możesz zadbać o siebie, o swoją miłość do samego siebie. Spróbuj posłuchać siebie wyznacz sobie regularnie czas na posiedzenie w ciszy, lub gdy jedziesz samochodem rób to w ciszy od czasu do czasu. Jedna z kobiet powiedziała mi, że dla niej stanie w korkach jest spotkaniem się samej ze sobą w ciszy, bez dźwięku radia. Także stosując używki, alkohol ludzie zagłuszają emocje – uciekają od samych siebie od odczuwania smutku i prawdziwych emocji w danej chwili, które nie giną w ogóle po stosowaniu używek, jedynie ustają na chwilę. Po pewnym czasie emocje odzywają się ponownie. Warto dodać, że jesteśmy tu na tej ziemi by się rozwijać, odkrywać swój nieskończony potencjał, działać z miłością. Często być może słyszałeś powiedzenie: "Panie Boże, jakim mnie stworzyłeś, takim mnie masz i nic nie będę robił:-)". Akceptacja samego siebie takim jakim jesteś nie polega na reprezentowaniu pasywnej postawy wobec życia, jak najbardziej inspirujące działania przybliżą ciebie do pełni życia. Jak chciałbyś zadbać o twoją relację z Wszechświatem, ze Źródłem stworzenia? Jak chcesz zadbać o relację z samym sobą?

 

Dziękuję za inspirację dla dobra wszystkich, którzy przeczytają ten artykuł.

 

 

Agnieszka Przybysz 

 

Profesjonalny Coach(TM)

Coaching osobisty, kariery,

Menedżerski, biznesowy, grupowy 

<[email protected]>

Artykuł pochodzi ze strony: www.coachinginstitute.biz 

 

Artykuł może być przedrukowany tylko w całości za pisemną zgodą: [email protected] i podaniem autora oraz źródła: www.CoachingInstitute.biz, www.ci.biz.pl