Więc jak ocenić swoje życie? Możesz spróbować metody o psiejsko czarodziejskiej nazwie: koło życia
Po co robić samoocenę?
Trywialny przykład nr 1: chcesz zrzucić wagę. Jak poznasz, że osiągnąłeś cel bez wchodzenia na wagę, opasywania się miarą lub sprawdzając luz na swoich ciuchach?
Trywialny przykład z innej beczki nr 2: chcesz w jakimś mega markecie znaleźć konkretny sklep. Jak myślisz po co są te wielkie czerwone kropy ze strzałeczką ‘tu jesteś’?
Jak chcesz gdzieś dojść to musisz wiedzieć gdzie jesteś. Dopiero wtedy będziesz wiedział, w którą stronę iść. Jeśli to daleka podróż przez nieznane tereny to po jakimś czasie znowu przystajesz i sprawdzasz. Bez takiego sprawdzania walisz na oślep a to w większości przypadków jest zupełnie nieefektywne.
To samo dotyczy rozwoju osobistego – musisz ocenić jak jest, byś wiedział nad czym musisz popracować– co w sobie budować, a co eliminować, by dojść do punktu gdzie jest lepiej.
Koło życia
Nazwa, jak by nie patrzeć, wali jakimiś telemangowskimi wróżbami albo metafizyczną spuścizną druidów, ale nie jest tak źle – sposób i metoda jest bardzo prosta i co najważniejsze daje to o co chodzi – czyli obraz tego jak odbierasz siebie tu i teraz. Of kors – obraz to subiektywny – ale przecież taki jest cel: Ty masz osądzić czy jest dobrze czy źle.
Jakie kategorie wybrać?
Samoocena musi być pełna i przekrojowa – byś ogarnął całą swoją sytuację życiową a nie tylko jej wycinek. Jest co najmniej kilka propozycji kategorii, w których powinieneś się przyjrzeć sobie i ocenić: wersja minimum to 4 kategorii wymieniane przez Coveya : serce, ciało, duch, umysł. Według mnie jednak to za mało – wydaje mi się że sensowniej jest rzucić ich 7 do 12tu, wtedy nie brzmi to tak enigmatycznie i łatwiej będzie Ci ocenić się w konkretniejszym obszarze.
Propozycje kategorii:
* praca: czy jestem zadowolony z pracy, czy się w niej rozwijam
* finanse: jak stoję z kasą? czy nie wydaję więcej niż zarabiam? czy mam coraz więcej aktywów
* relacje z innymi: jakie są moje związki z przyjaciółmi, kumplami? czy nie zapominam o znajomych spoza pracy?
* rodzina/związek: moje życie rodzinne, relacje z mężem/żoną/chłopakiem/dziewczyną – czy to wymarzony związek?
* rodzic: jak się sprawuję jako ojciec? czy sam chciałbym mieć takiego ojca jakim ja jestem dla mojego syna/córki?
* fizycznie: czy dbam o zdrowie, jem zdrowe rzeczy, czy ćwiczę i dobrze wyglądam? czy mam w sobie energię czy też padam i nic mi się nie chce?
* duchowo: wiem dokąd zmierzam czy się pogubiłem? w duszy gra i śpiewa czy pusto i nuda?
* emocjonalnie: czy ogólnie podchodzę do codziennych problemów i ludzi opytmistycznie, czy raczej przebijają się negatywne emocje.
* zabawa: czy życie sprawia mi radość, czy czuję że się zadowolony i podejmuję zadań które wnoszą w moje życie trochę przygody
* charakter: jak oceniam swoje cechy charakteru: uczciwość, odwaga, samodyscyplina
* umysł: czy odkrywam w sobie i otaczających mnie ludziach nowe, ciekawe rzeczy? czy chcę się uczyć nowych rzeczy?
* wkład: czy wnoszę coś dobrego w życie innych
Zmontuj wykres
No i technikalia: nigdy nie byłem zbytnim artystą jeśli chodzi o rysowanie dlatego podszedłem do samooceny w excelu – plusy są takię, że nie tylko sam sobie ładnie narysuje i to w wybranym formacie to jeszcze w łatwy sposób można sobie budować historię kolejnych samoocen. Jeśli chcesz posłużyć się moim plikiem samooceny to zapraszam.
Krótki opis: środek koła to ocena 0, obwód okręgu to ocena max czyli 10. Każdy z promieni to poszczególna kategoria – i na każdym z promieni zaznaczasz swoję samoocenę – np. fizycznie jest nieźle więc 7, za to praca np. w Biedronce to nie jest szczyt Twoich marzeń – więc zaznaczasz 2 itd.
Oceny są subiektywne
To jest Twoje odczucie sytuacji i tak ją oznaczaj. Jeżeli np. pół roku temu zarabiałeś 9.000 zł i oceniłeś się na 8, a później dostałeś podwyżkę i zarabiasz 10.000 to niekoniecznie oznacza to, że musisz wstawić sobie wyższą ocenę – możliwe że zmieniły się Twoje wymagania i postrzeganie swojej sytuacji finansowej i teraz wstawiasz sobie ocenę 6. I taka ocena jest jak najbardziej OK. To jest again Twoja ocena gdzie według Ciebie jesteś na skali 1-10.
Co Ci wyszło – kółko, koło czy zębatka?
Najlepiej jest gdy z tego koła życia naprawdę wychodzi koło – i to jak największe. Im bardziej przypomina to zębatkę, tym bardziej masz przechlapane bo to oznacza, że pewne sprawy w życiu zaniedbałeś i prędzej czy później się na Tobie zemszczą. Np. nie można lepszą kasą wynagrodzić wypalenia fizycznego czy rozpadu swojego związku. Jeśli koło jest malutkie – to masz 2 opcje – albo masz zbyt wygórowane aspiracje i nie jesteś zadowolony z tego co masz, czyli frustrujesz się; albo – przed Tobą wiele zmian w życiu – oczywiście na lepsze.
Tomasz Zienkiewicz