Jeśli by przeprowadzić wśród kobiet ankietę, z zapytaniem na co zwracają na pierwszym miejscu uwagę, jeśli chodzi o mężczyzn, odpowiedziałyby; na pośladki, na uśmiech, sposób poruszania się, zęby, obuwie, dłonie…Kształtu pośladków raczej sobie nie zmienimy….Jednak chodzi tu bardziej o co innego. Nie musisz być Bondem, jednak jeśli jesteś zadbany, jeśli dbasz o swój męski wizerunek, to jest to dla ciebie duży plus. 

 

Czas na następną podpowiedź. Rozmowa. Tak drodzy panowie, rozmowa….Kobiety z natury są gadatliwe, kochają nie tylko plotkować, ale chcą być wysłuchiwane, chcą by ktoś nimi się interesował, więc słuchaj co mówią i się tym interesuj, zadawaj pytania, nie odpowiadaj tylko tak i nie….

 

Mamy już dwa elementy. Do nich dorzucimy garść komplementów. Nieprawdą jest, że kobietę można złapać na stek kłamliwych słodkich komplementów. Owszem złapiesz na nie kobietę, ale wygłodniałą suczkę na jeden raz, choć być może okazać się rzepem. Nie klep jej komplementów takich jakie można skierować do rzeszy kobiet. Zamiast mówić jej: jesteś piękna, czy taka mądra, powiedz: masz cudownie pachnące włosy, twoje oczy ślicznie błyszczą, usta masz jak czereśnie, twoja skóra jest taka gładka..czy choćby, że jej zupa pomidorowa ma wyjątkowo smaczny aromat. Trafiaj w szczegóły, w obrane cele.

 

I w końcu czas na małe gesty. Czasami małe, znaczy wiele. Nie musisz obsypywać wybranki swego pożądania, drogimi prezentami. Możesz zachwycić ją drobnostkami. Mały kwiat, wspólny spacer, wypad do kina, e-kartka….Być może wiele z tych czynników ma dla ciebie niewiele wspólnego z eksplozjami rozkoszy czy uwodzeniem. Jednak droga do jej sypialni wiedzie całkiem inną ścieżką niż twoja. Bywają wyjątki, lecz na ogół takie, o których pamięć tak szybko znika, jak szybko wskoczyłeś im do łóżka.

 

Na koniec, parę razy – NIE. Rozmawiaj z nią o swoich zainteresowaniach, lecz nie zanudzaj, daruj komplementy, lecz niezasładzaj, miej czas dla niej, ale….pozwól czasem na odrobinę tęsknoty. Tęsknota….to sposób by kobieta sama wpadła w sidła swojej emocjonalności, a tym samym była twoja.

 

Anita R