To ten aspekt osobowości człowieka, który zawsze ma coś krytykującego do powiedzenia. Jest niezwykle bystry i inteligentny. Kiedy szepcze w głowie – wydaje się mieć absolutną rację w swojej bezwzględnej ocenie nas, naszych zachowań i naszych osiągnięć.
Naucz się rozpoznawać wewnętrznego krytyka, rozmawiać z nim i odpowiednio z nim postępować, tak aby stał się twoim przyjacielem.
Polecamy przeczytanie książki dr Hal Sone i dr Sidra Stone pt. Wewnętrzny Krytyk (Wyd. Ravi).

Ewa Foley o wewnętrznym krytyku
Wierzę, że aspekt osobowości zwany wewnętrznym krytykiem sieje największe spustoszenie w naszej psychice i jest szczególnie odpowiedzialny za ludzkie nieszczęścia, ból i cierpienie.
 
Najbardziej paraliżuje nas jego głos. To on sprawdza nasze myśli, kontroluje zachowania i powstrzymuje od twórczego działania. Myśli, że chroni nas przed zranieniem, porzuceniem, odrzuceniem. Ale tak naprawdę to ten właśnie krytyczny głos wewnętrzny jest przyczyną toksycznego wstydu, niepokoju, depresji, wyczerpania i niskiego poczucia własnej wartości. Jego działania sabotują nasze intymne związki i przyczyniają się do nadużywania alkoholu i narkotyków. To on każde nam się skupiać na swoich niedociągnięciach i porażkach. Powoduje, że wstydzimy się tego, kim jesteśmy.
 
Przez wiele lat żyłam pod presją niewytłumaczalnego wstydu i nieracjonalnego lęku, że "się wyda!" Co? Jak to co? To, jaka naprawdę jestem! Że wyda się moja niepewność, niespójność, niewiarygodność… wszystko to, co ciągle udowadniał mi wewnętrzny krytyk!
 
Wierzę, że temat ten dotyczy nas wszystkich. Gdy zastanawiam się nad jego wpływem na współczesny świat, na sytuację ekonomiczną, to zdaję sobie sprawę, że istnienie tego systemu jest zależne od wewnętrznego krytyka.Wiele wskazuje to, że potrzebujemy silnego i zdrowego krytyka, aby wszystko mogło trzymać się kupy!
 
Co by się stało, gdyby w jakiś sposób udało nam się uciszyć ten głos, zapanować nad nim? Przede wszystkim oznaczałoby to upadek sektora wydawniczego, bo już niepotrzebne byłyby te wszystkie książki na temat samodoskonalenia, podnoszenia poczucia własnej wartości, budowania pewności siebie.
 
A co z psychoterapeutami? Gdyby wszyscy ludzie czuli się ze sobą tak dobrze, że nic nie chcieliby u siebie poprawiać, odkrywać, uzdrawiać, rozwiązywać, uwalniać – co wtedy? Nie byłoby dla nich pracy.
 
A chirurdzy plastyczni? Pewnie 99 procent z nich przeszłoby na bezrobocie, bo ludzie nie mieliby potrzeby "poprawiania" swoich nosów, ud, pośladków, piersi… Po prostu kochaliby te wszystkie skórki pomarańczowe, piegi, kurze łapki.
 
A co z przemysłem farmaceutycznym i środkami uspokajającymi? Jest oczywiście wiele powodów, dlaczego ludzie biorą leki. Wierzę, że ciągłe ataki wewnętrznego krytyka na pewno są jednym z nich. W końcu trzeba je jakoś złagodzić… Ciągle słyszę od ludzi, że muszą się zrelaksować i odpocząć. Od czego? Od ciągłego ataku wewnętrznego krytyka, ulokowanego w ich głowach.
 
Jest on też dobrym powodem do zapalenia papierosa, wypicia drinka, zjedzenia ciastka czy czekolady… No tak – alkohol. Co by się stało z przemysłem monopolowym, gdyby ludzie nie potrzebowali alkoholu do tłumienia negatywnego dialogu toczącego się w ich głowach?
 
A kosmetyki i cały przemysł kosmetyczny? Co by się z nim stało, gdy budząc się rano, patrząc w lustro nie słyszałybyśmy nagle głosu, mówiącego, co trzeba poprawić, udoskonalić, wygładzić za pomocą najnowszej generacji kremu odstresowującego skórę…
 
Bardzo dużo się nauczyłam w czasie pisania tego tekstu, przeczytałam wiele książek, wykonałam ogromną pracę wewnętrzną. Moim głównym nauczycielem był mój własny krytyk, ale miałam też innych doskonałych przewodników w tej podróży Mam na myśli amerykańskie małżeństwo psychologów dra Hala Stone’a i dr Sidrę Winkelman-Stone, autorów nowoczesnej metody terapeutycznej Voice Dialogue oraz książki pt. Embracing Your Inner Critic: Turning Self-Criticism into a Creative Asset (Obejmując Twojego Wewnętrznego Krytyka: jak zamienić samokrytycyzm w twórczy zasób). W książce tej znalazłam doskonałe sugestie pracy z energią krytyka.
 
Stone’owie twierdzą, że najważniejszą rzeczą jest wzięcie pod opiekę swojego wewnętrznego dziecka, zadbanie, troska o nie. W rozdziale o wewnętrznym dziecku piszę, jak to zrobić. Jeżeli już to uczynimy, będzie nam dużo łatwiej pracować z wewnętrznym krytykiem, gdyż jego głównym zadaniem jest właśnie ochrona dziecka. Krytykując nas jako pierwszy myśli, że chroni nasze dziecko przed krytyką innych. A tak naprawdę to tym ciągłym krytycyzmem zatruwa nam życie, umysł i serce, niszczy nasze związki. Dlatego uważam, że zrozumienie tej energii jest bardzo ważne.
 
Warto wiedzieć

    * Kim naprawdę jest WK, skąd się wziął, jak rozpoznać jego głos?
    * Jak ty rozmawiasz ze swoim WK, jak on funkcjonuje, jak sabotuje nasze związki z innymi?
    * Jak radzić sobie w czasie ataków WK?
    * Jak zrozumieć istotę niepokojów WK?
    * Jak nad nim zapanować?
    * Jak stać się dla niego uważnym rodzicem, bo tylko wtedy on może stać się naszym sprzymierzeńcem?
    * Jak przetransformować tę energię z wrogiej i niszczącej na wspierający nas, twórczy zasób?

Zapraszamy na warsztaty:
 14 – 15 luty 2009
WEWNĘTRZNY KRYTYK (inner critic)
warsztat Voice Dialogue
Poznań,  Ul. Wielka  10,  godz. 10-18, 300 zł (znizki dla studentow i emerytow)
 
 Na tym warsztacie nauczysz się jak zamienić samo-krytycyzm w twórczy zasób i jak uczynić sprzymierzeńca z krytykującego głosu w twoim wnętrzu.
 
Prowadzi Ewa Jurkowlaniec – trener Instytutu Ewy Foley
Zapisy:
[email protected]
Aleksandra Stanek
Instytut Ewy Foley – filia w Poznaniu