„….TO na co patrzysz nie ma znaczenia, dopóki TY temu takiego nie nadasz; TO może być wszystkim, gdy już wiesz czego chcesz i sprawiasz, by COŚ powstało, a powstaje z NICZEGO” (myśl, która pojawiła się jako motto tego artykułu).

Zasadniczym elementem kwantowej teorii pola i wschodniego światopoglądu jest uznanie, że zarówno przedmioty fizyczne, zjawiska i formy materialne są chwilowymi, zagęszczonymi przejawami znajdującej się u ich podstaw całości – WSZECHPRZESTRZENI, PUSTKI DOSKONAŁEJ, czyli PRÓŻNI zawierającej nieskończony potencjał stwórczy. PUSTKA ta nie jest Nicością, lecz Esencją wszystkich form i źródłem wszelkiego życia będąc potencjalnie WSZYSTKIM.

Jest to idea ostatecznej rzeczywistości nazywana BRAHMANEM w hinduizmie, TAO w taoizmie, ŚUNJATA w buddyzmie, albo CHI w starożytnych Chinach. Innymi słowy: ABSOLUT,  BOSKA PIERWOTNA ENERGIA STWÓRCZA.

Z tej mistycznej PRÓŻNI wyłania się POLE kwantowe – przestrzeń subtelna i niedostrzegalna, będąc jednocześnie formą materii, która gdzieniegdzie „tężeje” przeobrażając się w stałe przedmioty materialne.

Nauka uważa POLE kwantowe za podstawową fizyczną całość, gdzie cząstki są tylko miejscowymi zagęszczeniami pola, koncentracjami energii. Pojawiają się i znikają, tracąc w ten sposób swój indywidualny charakter i przechodzą od postaci cząstek do postaci pola, by znowu wyłonić się z postaci pola do postaci cząstek. I tak w nieskończoność.

Powstaje pytanie: skąd bierze swój początek zagęszczanie energii w materię? Co jest tego przyczyną? Odpowiem zgodnie z tym, co nie tylko pobrzmiewa od wieków w filozofiach wschodu, ale co potwierdza również nowa fizyka: Impuls MYŚLI jest przyczyną zagęszczania energii; Akt WOLI, Boski POMYSŁ, by COŚ powstało; suma IDEI zbiorowego umysłu.

Fizycy starają się dotrzeć do najbardziej elementarnych cząstek materii pragnąc je określić, zbadać i zmierzyć. Odkrywają coraz to nowe, mniejsze i subtelniejsze. I gdy po latach badań okazuje się, że nie są one jeszcze elementarne, szukają coraz głębiej. Gdy odkryli, że kwarków jest nie tylko 3 sztuki podstawowe w 3 kolorach i smakach, ale jest ich już całkowita liczba 18 (sześć smaków po 3 kolory), poczuli się rozczarowani i szukają dalej tych „absolutnie podstawowych cegiełek materii”.

Ośmielę się tutaj zaprezentować swoją własną teorię podstawowej struktury materii, którą „usłyszałam w swoim umyśle” pisząc ten tekst:

NIE ISTNIEJE ŻADNA PODSTAWOWA CEGIEŁKA MATERII. Przynajmniej nie taka, jakiej szukają naukowcy. Bowiem ziarnistość materii jest nieskończona. PODSTAWOWA JEST TYLKO PUSTKA, PRÓŻNIA, POLE CAŁKOWITE I CIĄGŁE, czyli WSZYSTKO CO JEST.

Naukowcy szukają podstawowej cegiełki materii rozgrzebując coraz głębiej strukturę mikroświata, a ONA JEST WSZĘDZIE !!!

Więc jeśli chcą mieć zajęcie jeszcze na tysiące lat, niech dalej jej szukają. To na pewno wzbogaci naszą wiedzę o fizyce cząstek, i oby tylko nie zgubiło z pola widzenia Istoty Rzeczy.

A oto słowa Alberta Einsteina na temat, czym jest nasza rzeczywistość:

” …..w nowej fizyce nie ma miejsca ani na pole, ani na materię (rozdzielnie), ponieważ pole jest jedyną realnością”.

Teoria istnienia POLA ŻYCIA i praw jakie w nim funkcjonują ( wg. której uzdrawiam), a także dokonywanie w nim ZMIANY w celu polepszenia jego jakości, uzdrowienia, uporządkowania, kreowania zdarzeń, odczytywania przeszłości i przyszłości – oparta jest na powyższych zasadach.

Przyjmijmy do rozważenia hipotezę, że każdy człowiek stanowi Centrum swego indywidualnego Pola Życia, które dla uproszczenia wyobraźmy sobie jako przestrzeń kuli wypełnioną różnie zagęszczoną energią, informacją oraz czasem.

Człowiek jest centralnym „zagęszczeniem”, czyli głównym źródłem zakrzywień całej czasoprzestrzeni, a jego Pole Życia jest Polem Energii wypełnionym również innymi formami chwilowego zagęszczenia/przejawu BOSKIEJ CAŁOŚCI: ludzie bliscy nam i dalecy, przedmioty, myślokształty, jest pole aury ze zmieniającym się stanem fizycznym i psychicznym, nasze lęki i wątpliwości, porażki i sukcesy, radości i szczęśliwe chwile, traumatyczne zdarzenia, aktualny nastrój, przekonania wg. których żyjemy i postrzegamy świat, nasza teraźniejszość, pamięć przeszłych zdarzeń, nasze pomysły na przyszłość i zamierzenia oraz …..zapis drogi życiowej wyznaczonej przez „Wyższy Plan” czyli Misji Życia, też tam jest).

Chodzimy po świecie będąc wewnątrz takiej kuli (Pola) i razem z nami przemieszcza się również cała informacja o naszym życiu, holograficzna mapa zdarzeń, która dla osób o predyspozycjach medialnych może być czytana jak otwarta księga.

Mapa wszystkich zdarzeń i przeżyć zaistniałych w przeszłości, istniejących w teraźniejszości i potencjalnych wariantów przyszłości – scenariusz całego życia i jednocześnie żywo odgrywany film, ze wszystkimi wpisanymi w niego emocjami i uczuciami. I to wszystko jest fragmentaryczne-cząstkowe, odrębne lecz powiązane ze sobą. Stanowi ziarnistą strukturę Pola.

Natomiast Pole Życia jako CAŁOŚĆ, w swej ciągłej i jednolitej strukturze POLA ENERGII, stanowi nieograniczoność naszych możliwości, by realizować ZAMYSŁ. W nim jest zawarty cały potencjał naszych możliwości i talenty; różne warianty dróg dojścia do celu czyli przeznaczenia; jest faktycznie realizowana przez nas i potencjalna siatka zdarzeń, jest budulec naszej fizycznej rzeczywistości.

Hologram Pola Życia można „czytać” poprzez intuicyjny wgląd (badanie, diagnozowanie), lub dotykając Pola dłońmi i wyczuwając jego strukturę. W swojej praktyce ( m.in. w uzdrawianiu) posługuję się jedną i drugą metodą.

Widząc jak szybko rozwija się fizyka kwantowa i znając pasję niektórych naukowców, by zmierzyć, zważyć i obliczyć to, co dzieje się w świecie energii oraz czym jest ludzka myśl i jej wpływ na rzeczywistość fizyczną – wnioskuję, że istnieją już zapewne urządzenia i sposoby laboratoryjne do obserwacji i pomiaru Pola Życia człowieka (mam tu na myśli CAŁE POLE, o którym pisałam wcześniej, a nie samo biopole).

Pole Życia ma dwa podstawowe (opisane tu w uproszczony sposób) na przemiennie rozmieszczone obszary tworzące jego ziarnistą strukturę:

1. jasne obszary pełne Światła, „przeźroczyście” zagęszczone, czyste i przyjemnie wibrujące w kontakcie z dłońmi (pozytywne wspomnienia, spokój, poczucie bezpieczeństwa, spełnienie, zdrowie, talenty, harmonia).

2. ciemne, nieprzyjemnie i „ostro” wibrujące zagęszczenia (negatywna pamięć, napięcia, stres, emocje, choroby)

I to wszystko jeszcze ma swoje odcienie i kolory.

W procesie Uzdrawiania Pola Życia można zmieniać proporcje tych obszarów (aż do całkowitego oczyszczenia z ciemności), zwiększając POLE ŚWIATŁA (pozytywnie zagęszczonej energii). Jest to Duchowe, czyste Światło, uzdrawiająca i wysokowibrująca energia, doskonały Ład i Harmonia.

Dostrajamy się do niego poprzez wizualizację, oddech, medytację, wewnętrzną ciszę, pozytywne myśli. Przywołujemy to Światło, pozwalamy żeby napłynęło i wypełniło Pole Życia. A ONO uzdrawia i porządkuje nasze życie w doskonały sposób.

Rozwiązują się nasze problemy, dokonują się ZMIANY. Mamy coraz więcej sił fizycznych i psychicznych, pewności siebie, doświadczamy wewnętrznej mocy. Coraz lepiej radzimy sobie ze stresem. Przestajemy się bać i zaczynamy odnosić sukcesy.

Przyciągamy obfitość i przyjaznych ludzi, a ci którzy są dla nas nieodpowiedni lub toksyczni – odchodzą. Mogą też nastąpić zmiany w pracy lub zmiana pracy w ogóle. I to również jest naturalną konsekwencją uzdrawiania Pola Życia energią Duchowego Światła, ponieważ Pole wypełnione Światłem dąży do harmonii, ładu i porządku – jest Miłością, więc szuka dla Ciebie najlepszych rozwiązań służących Twojemu szczęściu i zdrowiu.

Jest jednocześnie energią, która Cię chroni, więc możesz zaufać temu procesowi i poddać się działaniu fali Światła. ONO jest absolutnie pozytywne, więc nie może Ci szkodzić. Może Cię tylko uzdrowić. Pod wpływem tej energii zachodzą zmiany w naszym organizmie: regulują się jego funkcje, cofają się stany chorobowe, wzrasta odporność, w naturalny sposób i bez wysiłku rezygnujemy z nieodpowiednich dla nas składników pokarmowych i toksycznych używek, zmieniają się nasze upodobania żywieniowe.

Im więcej Światła w naszym Polu Życia, tym bardziej zmieniają się nasze potrzeby życiowe. Potrzebujemy coraz więcej tego, co stanowi ISTOTĘ ŚWIATŁA – czyli HARMONII. Zaczynamy otaczać się harmonijnymi dźwiękami, przedmiotami, kolorami; chcemy doświadczać harmonijnych myśli i spokojnego umysłu; potrzebujemy coraz więcej piękna wokół siebie, spokoju i porządku. Zaczynamy porządkować nasze otoczenie.

ŚWIATŁO jest mądre, inteligentne i WIE jak uzdrowić nas i nasze życie w najlepszy dla nas sposób. Z mojej praktyki wynika, że ma ONO moc rozprzestrzeniania się i przenikania do ciemnych (nasyconych negatywną energią) obszarów, penetrując je głęboko.
Powoli je „rozświetla”, oczyszczając i zmieniając negatywny zapis. Transformacja zapisu na pozytywny (oczyszczenie), odbywa się najpierw na poziomie energii, a potem na poziomie podświadomości.

Przepływa pozytywna energia, która zmienia zapis pozostawionej tam informacji o danym zdarzeniu. Fala Światła zmienia nasze przekonania, odczucia, nastawienie, a w konsekwencji i wnioski. I na przykład jesteśmy w stanie wybaczyć. Pod wpływem energii Światła zaczynamy myśleć, czuć i reagować inaczej. Np. w sposób naturalny znika lęk i gniew; poprawiają się relacje w rodzinie i w pracy też lepiej się dzieje. Bez użycia farmakologii ustępują bóle o podłożu neurologicznym; Oddziaływanie zachodzi we wszystkich przestrzeniach Pola jednocześnie.

Taki naturalny sposób Uzdrawiania Pola Życia wymaga jednak systematycznej pracy z powiększaniem obszarów Światła i na tym skupia się całą uwagę. Dzieje się to za pomocą medytacji, oddechu który jest nośnikiem pozytywnej energii, wizualizacji i koncentracji umysłu. Pole Życia oczyszcza się wówczas systematycznie z obszarów ciemnych i „negatywnie” zagęszczonych.

Przepływa energia, która uwalnia nagromadzone napięcia i stres, napełniając Pole Światłem, czyli harmonią, spokojem i witalnością. I co jeszcze ważne – ono się w naturalny sposób poszerza zwiększając potencjał zdrowia, sił i możliwości.

POLE ŻYCIA można porównać do trójwymiarowego, holograficzno-kulistego kina, w którym znajduje się również element CZASU – czwarty wymiar; narzędzie, którym uczymy się posługiwać, by dokonywać zmian. Jesteśmy jednocześnie twórcami scenariusza, reżyserami filmu, głównymi aktorami i widzami. Sceny tego filmu rozgrywają się wszędzie dookoła nas jednocześnie, w czasie jednoczesnym, choć tego fizycznymi oczami nie widzimy (o takim postrzeganiu czasu piszę w dalszej części tekstu).

Wystarczy np. „zajrzeć” do scen z przeszłości , a uczucia i obrazy z nimi związane ożywają na nowo. Ponieważ Pole Życia jest nierozłącznie związane z Polem naszych myśli, możemy w wyobraźni zmieniać scenariusze, nadawać aktorom inne role, układać inaczej zdarzenia, wpływać i zmieniać. Służą temu różne techniki: NLP, metoda Silvy, Huna, psychoterapia, regresing i inne.

Możemy też postanowić niczego nie zmieniać i grać ciągle tą samą rolę w tym samym filmie, napisaną kiedyś przez nas pod wpływem zakodowanych w dzieciństwie, w szkole i przez otoczenie wyobrażeń o nas samych i o świecie. To nasz wolny wybór.

Karma nie jest ostateczna, nie jesteśmy związani karmą. Możemy ją zmieniać, gdy nauczymy się wpływać na nasze Pole Życia. Gdy uświadomimy sobie, że wszystko jest całością i nic nie jest oddzielone od drugiego (patrz: kwantowa teoria pola i filozofie wschodu), i że prawdziwą rzeczywistością jest CAŁKOWITE POLE TWORZENIA – POLE DUCHOWEGO ŚWIATŁA (Brahman, Tao, Chi, Śunjata, Bóg).

Gdy przebudzimy się do Świadomość Bycia Połączonym z Boskim Polem Tworzenia, tam gdzie fizyka kwantowa ociera się o mistycyzm i duchowe istnienie – czyli bycia jednocześnie indywidualnym człowiekiem (cząstką tego Pola) i jednocześnie bycia samym Polem,……. wówczas wyzwolimy się spod negatywnych wpływów, z lęku przed przemijaniem i z przymusu odgrywania ciągle tej samej, często niewygodnej roli. Zaczniemy uczestniczyć świadomie w tworzeniu swojej HOLOGRAFICZNEJ MAPY – POLA ŻYCIA, w sposób harmonijny i uporządkowany.

Tak jak doskonale harmonijne i uporządkowane jest Duchowe Światło. Aby uzyskać tę harmonię, można korzystać z wszelkich dostępnych sposobów: medytować, ćwiczyć jogę, chodzić na rebirthing, afirmować. W każdym razie należy spowodować, by Pole Życia wypełniło się energią Duchowego Światła, którego naturą jest doskonała harmonia, ład, porządek i jest ono absolutnie pozytywne.

Medytowanie ze Światłem i wyobrażanie sobie jak Duchowe Światło wypełnia Twoje Pole Życia, uzdrawia je w najlepszy dla Ciebie sposób jednocześnie we wszystkich jego wymiarach, poziomach i czasoprzestrzeniach, ponieważ dzieje się to w kuli czyli w całym Twoim życiu jednocześnie.

„….Światło może wypełnić Twoje Pole Życia już TERAZ, jeśli tylko zechcesz, ponieważ JESTEŚ częścią tego Światła, z niego powstałeś i JESTEŚ samym Światłem”.

W każdym naszym geście, słowie i reakcji jest zawarty przekaz o całym naszym życiu. Struktura naszego Pola oddziałuje na całą otaczającą rzeczywistość, a rzeczywistość oddziałuje na nasze Pole.

W teorii Einsteina nie da się rozdzielić materii od przestrzeni. Materia (przejawy życia, formy) i przestrzeń (nie upostaciowane pole i jego energia), są współzależnymi częściami jednej całości. Materia nie istnieje w oderwaniu od przestrzeni i energii – jest jej częścią.

To co staje się materialne, wg. Einsteina determinuje strukturę otaczającej je przestrzeni i w zasadniczy sposób ulega również wpływowi tego otoczenia.

Współczesna fizyka udowadnia, że przedmioty materialne, formy fizyczne, nie są osobnymi całościami, lecz są nierozdzielnie związane ze swym otoczeniem. Nasze stany, wyobrażenia i przekonania oddziałują na otoczenie, zakrzywiają czasoprzestrzeń, a tworząca się rzeczywistość z kolei oddziałuje na nasze stany i przekonania (np. klasyczne zjawisko: samochód się psuje, gdy jego właściciel się złości).

Znana jest już zasada, że obserwowane w polu kwantowym cząsteczki energii, reagują natychmiast na oczekiwania obserwatora i poruszają się zgodnie z jego oczekiwaniami. A więc……możemy Myślą i Intencją kierować ruchem cząsteczek, czyli TWORZYĆ strukturę Pola!!!

To wszystko dzieje się w jednym NIC, w energii Pola, które jest potencjalnym tworzywem i budulcem do kreowania fizycznej rzeczywistości. A więc nasze myśli, my sami i to co nas otacza jest JEDNYM.

W hinduizmie istnieje pojęcie Brahmana, czyli manifestacji ostatecznej (prawdziwej) rzeczywistości, Esencji Wszechrzeczy.

Boski Czarodziej, czyli Brahman jest siłą stwórczą, która na scenie naszego życia proponuje i stwarza różne GRY. Ta siła stwórcza i jej przejawy to słynna MAJA, czyli Boska GRA – złudzenie, wynikające z naszego postrzegania i osądu, że to co widzimy (struktury, kształty, rzeczy i zdarzenia) są rzeczywistością, a nie jedynie tworami naszych umysłów.

MAJA, to złudne uznanie ich za rzeczywistość, pomylenie mapy z prawdziwym terenem. Ale w jakimś celu zostało to tak pomyślane, by człowiek żył w złudzeniu przemijania czasu oraz złudzeniu iż to, co widzi jako swoje wyobrażenie rzeczywistości – jest rzeczywistością.

Potrzeba było całych wieków nauki i mozolnego wydobywania się z mroków nieświadomości, by się przebudzić i stwierdzić, że świat wokół nas to „matrix”. Ci, którzy to odkryli, już dzisiaj tworzą swoją fizyczną rzeczywistość według własnych idei, wyzwalają się spod wpływu tzw. „losu” i stają się świadomymi kreatorami swego życia – Pola Życia.

CZAS jest ważnym elementem takiej kreacji, ponieważ w tej Iluzji -Grze zwanej życiem, zdarzenia dzieją się w określonej kolejności, wynikają jedne z drugich zgodnie z prawem Przyczyny i Skutku oraz stanowią pewne continuum czasowe. Tam, gdzie nie mamy pomysłu, co dalej robić, powstaje lęk, ponieważ zostaje przerwane continuum czasowe.

CZAS powstaje tam, gdzie zagęszczona energia tworzy materię i zakrzywia przestrzeń.

Oto fragment poematu, pt. „ISTOTA WSZECHŚWIATA- dla jednych Bóg”, który w ciekawy sposób przedstawia zjawisko pola kwantowego, Brahmana, mistycznej PUSTKI, inteligentnego Pola wszelkich możliwości, z którego biorą początek wszelkie rzeczy materialne:

„….ISTOTA Wszechświata była Myślą, co siebie myślała, w Punkcie Jednocześnie Nieskończonym zawierając się cała, co był stanem jej wiecznego TRWANIA. ……i gdy wypowiedziała słowo JESTEM, mając obraz siebie w pełni wymyślony – wtedy powstał CZAS i CZŁOWIEK”.

CZAS powstaje „na użytek” tej właśnie zakrzywionej przestrzeni z wytworzoną w niej formą fizyczną. Jest to czas subiektywny, właściwy tej konkretnej jednostce fizycznej, wg. którego zaczyna ona żyć, poruszać się, przemieszczać i działać.
Ma swój początek, środek i koniec, czyli zawiera w sobie drogę do CELU, dla którego powstał. Gdy zostanie wypełniony, wówczas znika, a wraz z nim rozpada się powołana forma fizyczna.

Oto kolejny fragment poematu: „….a gdy już przekroczone zostanie jedno ludzkie życie, bo rozumieniem więcej wypełnić się nie da – wtedy ISTOTA inny scenariusz obiera i nowemu ciału każe los uplatać, dając mu do ręki to, co SENS przeszłości w przyszłość mu zamienia”.

Dla naszego Ego i naszej świadomości fizycznej istnieje czas liniowy. Poruszamy się po linii czasu od przeszłości, poprzez chwilę obecną, do przyszłości. Doświadczamy przemijania godzin i dni, pór roku i lat. Rozwijamy się, idziemy obraną drogą, poszukujemy, rodzimy się, dorastamy, starzejemy i umieramy. Umiera forma fizyczna. Ale dla naszego Ducha, który nie jest ograniczony formą fizyczną, CAŁY CZAS JEST TERAZ – zarówno przeszłość, teraźniejszość jak i przyszłość.

I jest to jedyny prawdziwy CZAS, który istnieje!

W świadomości naszego fizycznego ciała istnieje linia czasu, po której się poruszamy „idąc” przez życie. Wydaje się nam, że zdarzenia występują jedne po drugich. Przeszłość znika za nami, przyszłość wyłania się gdzieś przed nami. Dopiero z perspektywy czasu dostrzegamy związki pomiędzy poszczególnymi zdarzeniami i odkrywamy w tym głębszy sens. Lecz zazwyczaj nie dostrzegamy tych związków, gdy zdarzenie dzieje się TERAZ.

Myślimy np. że jesteśmy krzywdzeni, albo że dzieje się jakaś niesprawiedliwość. Ograniczeni liniowym postrzeganiem potrzebujemy przebyć pewną drogę, przeżyć kawałek życia, by dopiero wtedy odkryć PO CO TO SIĘ WYDARZYŁO. Natomiast tak naprawdę, w naszym Polu Życia, które jest przestrzenią kuli, wszystko ma SENS. Nie ma początku ani końca, a to co jest końcem staje się początkiem i na odwrót.

Tam CZAS ISTNIEJE CAŁY JEDNOCZEŚNIE. Wszystko jest już wiadome. Zarówno przeszłość , jak i przyszłość już się wydarzyła. Jedno i drugie można sobie PRZYPOMNIEĆ. A to, co tworzymy i przeżywamy na linii czasu – to zdarzenia bardziej lub mniej zbliżone do TEGO CO JUŻ JEST tam zapisane przez przejaw Wyższej Woli.

Natomiast posługując się naszą Wolną Wolą idziemy do celu naszej podróży, naszego przeznaczenia, drogami (liniami czasu) wybranymi przez nas, a jest ich skończenie wiele. One wszystkie zapisane są w hologramie naszego Pola Życia.

Ten zapis stanowi mapę wg. której staramy poruszać się po terenie. I trzeba nauczyć się ją czytać, dobrze rozeznać, by nie zbłądzić i nie poplątać wszystkich dróg. Np. do Gdańska z Warszawy można jechać szybkim samochodem główną trasą ok. 3,5 godziny, lub wszystkimi możliwymi bocznymi i skomplikowanymi dróżkami, podróżując trochę na piechotę, trochę na rowerze choćby i przez 3 tygodnie.

To my wybieramy, czym wypełniamy swoje Pole Życia. Każda decyzja zmienia bieg zdarzeń lub utwierdza istniejące continuum. Każda decyzja wywołuje kwantową falę energii, rozchodząca się we wszystkich kierunkach (w przeszłość i w przyszłość), która w naszym Polu Życia dokonuje ZMIANY. Fala taka ma kierunek nadany przez naszą myśl/intencję i kotwiczy się w takim miejscu Pola, gdzie napotyka najbardziej kompatybilnego „partnera”, czyli jeden z najbardziej możliwych wariantów rzeczywistości i właśnie ten staje się realny, inne zostają w tym momencie wygaszone. Nazywa się to „propozycją transakcji” i zjawisko to było opisane w numerze 9 NŚ tego roku, w artykule Grażyny Fosar i Franza Bludorfa pt.: „Sygnały z przyszłości 11 września 2001”.

Każdy człowiek tworzy swoje własne Pole Życia z własnym, subiektywnym przepływem CZASU. Funkcjonują tam jednocześnie w continuum czasowym: rozchodzące się fale zdarzeń i pojedyncze cząstki tej fali, czyli istniejące TERAZ zdarzenia. Tak jak światło, które jest jednocześnie falą i cząstką, Pole Życia jest jednocześnie falująco-jednolite i ziarniste.

To, co dzieje się TERAZ, jest wynikiem naszych wcześniejszych decyzji i tego, co czyniliśmy w przeszłości (wg. Prawa Przyczyny i Skutku). Ale jest też rezultatem tego, co wybraliśmy dla siebie w przyszłości. Już dzisiaj ponosimy skutki naszych wyborów dotyczących naszej przyszłości. Ponieważ wysłana w przyszłość fala (myśl, postanowienie) już teraz zaczyna kreować naszą rzeczywistość i tworzyć zdarzenia.

„TERAZ” JEST SKUTKIEM PRZESZŁOŚCI. „TERAZ” JEST PRZYCZYNĄ TEGO, CO ZAISTNIEJE W PRZYSZŁOŚCI. I JUŻ TERAZ JEST PRZESZŁOŚCIĄ W STOSUNKU DO CZASU, KTÓRY CAŁY ISTNIEJE JEDNOCZEŚNIE, BO W NIM JUŻ WSZYSTKO SIĘ WYDARZYŁO.

I dlatego, przypominając sobie przyszłość, można już TERAZ powoływać określone przyczyny (decyzje i zdarzenia), by świadomie zmieniać tę przyszłość, jeśli oczywiście jest taka konieczność. Np. by uniknąć wypadku, który jest gdzieś zapisany na jednej z linii czasu. A ponieważ Pole Życia jest kulą i wszystko tak naprawdę dzieje się w kuli jednocześnie, a nie na linii czasu, to dokonując jakiejkolwiek zmiany oddziałujemy na całą czasoprzestrzeń Pola. Na jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość (o ile one istnieją) i zmienia się w nim JEDNOCZEŚNIE WSZYSTKO.

To MY TWORZYMY ten hologram, MAPĘ ŻYCIA każdą swoją decyzją i wyborem, (idąc w kierunku swego przeznaczenia), która jeszcze NIE JEST PRAWDZIWĄ RZECZYWISTOŚCIĄ – ALE JEST ŚWIATEM , KTÓRY PRZEŻYWAMY JAK ŚWIADOMY SEN. I tę holograficzną mapę możemy kształtować, zmieniać. A wraz z takim świadomym działaniem, zmieniamy Przyczynę i zmieniamy Skutek. A co za tym idzie zmieniamy swoją Karmę.

I nie koniec na tym, ponieważ możemy również zupełnie wyjść POZA Przyczynę i Skutek i uwolnić się od Karmy.

Gdy poznasz te prawa i połączysz się swoim rozumieniem oraz postrzeganiem z przestrzenią DOSKONAŁEJ PUSTKI, BOSKIEGO POLA TWORZENIA, ESENCJI WSZYSTKIEGO, DUCHOWEGO ŚWIATŁA, BRAHMANA, itd. stając się TWÓRCĄ i OBSERWATOREM tworzonej holograficznie rzeczywistości, wówczas..…..CZAS przestanie dla mnie liniowo przepływać, zacznie być wszędzie i we mnie……TERAZ.

Ostatni fragment poematu o Istocie Wszechświata:

„…..kiedy zanurzasz się w bezmiar tej ISTOTY, co wejściem jest w siebie, odczuwasz już tylko przestrzeń otwartą i wolności pełną. Tam nic nie boli, nie smuci i nie szarpie lękiem, ani miłością. Bo jest MIŁOŚCIĄ, co wszechogarnia i tworzy cuda, co początek biorą z JEDNEJ MYŚLI LUDZKIEJ”.